Gdy nasze pyszczki sie zetkneły... Było mi troche głupio.
-przepraszam... -opuszki łap zmieniły kolor na turkusowy... W milczeniu wyszliśmy z wody. Otrzepałem sie z wody. Wadera rowniesz.
-to... Gdzie teraz...-spytałem powoli. Moje łapy ciagle były turkusowe...
Yumi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz