Uwaga!

piątek, 15 sierpnia 2014

Od Kaminari'ego-CD Allison

Wadera skinęła głową.Po chwili obudziła się cała wataha.
-Cała noc bez snu, nie źle-pomyślałem, na co Allison się uśmiechnęła.
Dzień był taki sam, jak wszystkie dni.Szliśmy na polowanie, potem szukaliśmy miejsca, gdzie odpocząć.W końcu zapadł wieczór.Wszystkie wilki zasnęły, a ja udałem się na przechadzkę po terenie.W końcu doszedłem do gór Montes Celebrities.Tak dawno tu nie byłem, że zapomiałem, jak tu pięknie.Położyłem się i patrzyłem na gwiazdy.Nagle poczułem zapach róż.Odwróciłem się i zobaczyłem Allison
-Musiałeś iść tak daleko?Ranni nie powinni tak dużo chodzić-odpowiada.
-Nikt rannej nie kazał iść za mną.Lubię to miejsce.Z tond najlepiej oglądać gwiazdy...-zawahałem się,ale w końcu powiedziałem-Zastanawiam się,jaka gwiazda należy do członków mojej starej watahy.
-Starej watahy?-pyta.
-Miałem być alphą.Uczono mnie tam powagi,lecz wolałem być wilkiem podróżnikiem z wielkim poczuciem humoru.Miałem go,ale zniknął,kiedy zauważyłem całą watahę martwą.W tedy uciekłem,miałem parę przygód,przez które dojrzałem i założyłem tu wata...-przerwała mi wizja.Były to trzy,wrogie wilki.-Wskakuj na mnie.Musimy się zmywać.
Wadera,zrozumiała,że w tym stanie nie da rady i posłusznie wdrapała mi się na grzbiet.Ja ostrożnie zszedłem z góry i pobiegłem przed siebie
-A o co chodzi z tymi wilkami i co to znaczy-spytała wadera,która pewnie przeczytała to w myślach.
-To była wizja,czyli jeden z moich darów.
-Widzisz przyszłość?
-Otóż to!-odpowiadam.-A z tego,co widziałaś,to raczej przyjazne nie są.Byłyby za godzinę,a przez ten czas nasz zapach się zmyję w powietrzem.W końcu dobiegliśmy.

~Allison?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony