Narazie wszystko szło dobrze. Byłam szczęśliwa z Kaminarim, mieliśmy już pare betha oraz znaleźliśmy kolejnego sojusznika. Ale coś było nie tak. Znając moje szczęście coś złego musiało się wydarzyć. Gdy wróciliśmy do jaskini podeszła do mnie wadera. Nie widziałam jej wcześniej.
-Cześć - powiedziała.
-Cześć...
-Jestem Ginny.
-Allison.
Do Ginny podbiegł mały szczeniak.
-Cześć słodziaku. - powiedziałam i pogłaskałam szczeniaka.
-To Endi.
Obok przechodził Kaminari.
-Witaj Ginny.
-Witaj Kaminari
Kaminari? Ginny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz