- No tak pora coś zjeść -Mruknęłam niezadowolona z powodu braku żywności w zapasach.
- I znowu na polowanie -Mruknęłam jeszzce bardziej przygnębiona. Kiedy wyszłam na zewnątrz i zobaczyłam krajobraz rozciągający się wokół mojej jaskini od razu polepszył mi się humor. Przeszłam się Wodospadem Lasis gdzie napiłam się i zjadłam małego łososia żeby burczenie brzucha nie płoszyło zwierzyny. Kiedy weszłam do lasu poczułam wolność którą czuje zawsze kiedy zapuszczam się w głąb lasu. Po godzinie upolowałam dwie sarny i trzy króliki. Kiedy zabrała skończyłam posiłek usłyszałam że coś rąbnęło koło mnie odruchowo odskoczyłam i zobaczyłam Pięknego, czarnego basiora. Był lekko oszołomiony.
-Wszystko dobrze? -Spytałam zatroskana i
poczęstowałam go mięsem które mi jeszcze zostało.
~Tomas?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz