Przyjżałem się basiorowi.Widać było, że nie dawno przestał być szczeniakiem, ale wydawał mi się miły i oddany.
-Jak bym cię nie chciał, to bym nie proponował, prawda?-nie no...zaczynam znajomość, pokazując swoje poczucie humoru, a raczej jego brak...-Jestem Kaminari.Alpha stada.
-Kinght.Miło mi.A mam takie pytanie..jestem trochę wyjątkowy.Mam, że tak powiem, amulet, który daje mi magiczną zdolność.
-Serio?!-pytam.-Jak cała reszta watahy...Oprowadzić cię po terenie?
~Kinght?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz