Allison patrzyła na Ginny i Endi ze zdziwieniem. Ja też się dziwiłe,że dojdzie ktoś ze szczeniakiem. Ale cóż... Allison nagle zapytała
-Nie wiedziałam, że w naszej watasze była ciężarna wadera..
-Bo nie była-odpowiada.-Byłam samicą alpha w innej watasze, lecz zaatakowała nas inna wataha i tylko ja przeżyłam. W końcu urodziłam Endi i postanowiłam poszukać watahy. Dotarłam tu-odpowiada ze łzami w oczach.
Allison spojrzała na Ginny a potem na Endi i westchnęła
-Niektóre wilki z naszej watahy to mialy historię. Jednego uleczył człowiek, a drugi jeszcze się nie urodził a już stracił ojca..
~Allison? Ginny?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz